Uzależnienie od jedzenia .

W ostatnich latach na półkach z żywnością dominują produkty bogate jednocześnie w tłuszcze i węglowodany  co charakteryzuje żywność przetworzoną  Jest to stosunkowo nowe zjawisko gdyż w diecie naszych przodków gdzie żywność była naturalna nie występowało połączenie obydwu składników w jednym produkcie . Przez dziesiątki tysięcy lat dostarczali węglowodany z  traw, roślin wodnych, liści, łodyg i jagód zaś tłuszcze bezpośrednio z mięsa . Nie łącząc ich ze sobą . W następnej  fazie rozwoju ludzie łączyli już pokarmy, takie jak ziarna skrobi i produkty mleczne .Potem, w ostatnim stuleciu następuje przełom i pojawiają się  pizza, lody,  batoniki, wypieki - wszystkie są bogate w tłuszcze i cukier co sprawia że są niesamowicie smaczne i nie możemy się powstrzymać od ich spożywania  



Co sprawia, że dokonujemy takich a nie innych wyborów żywieniowych ?

W badaniu opublikowanym w czasopiśmie Cell Metabolism zastosowano  system, w którym ludzie wybierają pomiędzy różnymi rodzajami żywności lub ""licytują"". Niektóre pokarmy zawierały tylko tłuszcze, niektóre tylko węglowodany i pewną kombinację tych dwóch.Naukowcy zauważyli że mózg  był najbardziej aktywny w przypadku produktów które zawierały zarówno tłuszcze i węglowodany.

Zespół badawczy wysnuwał  więc teorię .Brzmi ona dość prosto: biorąc pod uwagę wybór żywności będziemy brali pod uwagę ilość energii która jest w niej zawarta.

Wierzcie lub nie, nasze ciała są w rzeczywistości całkiem dobre w szacowaniu gęstości energii  gdy je zjemy. Te ""sygnały po spożyciu"" mają kluczowe znaczenie dla informowania nas o tym, ile konkretnej żywności musimy spożywać, aby konsumować wszystkie kalorie potrzebne nam do codziennego życia. 



Jak mózg reaguje  na dane pożywienie ?
 Z jakiegoś powodu, mamy znacznie mniejsze możliwości w przypadku  dokonania takiej samej oceny kalorycznej po zjedzeniu pokarmu bogatego w węglowodany lub pokarmu, który zawiera kombinację zarówno tłuszczy, jak i węglowodanów.Niektóre z tych sygnałów ""po jedzeniu"" przechodzą z jelit do mózgu i powodują uwalnianie dopaminy, neuroprzekaźnika, który pomaga regulować odczucie  przyjemności  w mózgu i wywołuje efekt tzw.nagrody. Naukowcy sugerują, że dla sposobu w jaki się odżywiamy rozwinęły się różne szlaki jelitowe: jeden dla tłuszczów i inny dla węglowodanów.Naukowcy sugerują, że sposób, w jaki nasze mózgi ewoluowały, te dwie różne drogi doprowadziły do dwóch różnych części mózgu uwalniających dopaminę. Jedna daje nam dawkę, kiedy jemy - w rzeczywistości, kiedy nawet myślimy o jedzeniu - tłustym jedzeniu. Zupełnie inna część mózgu nagradza nas za dostarczanie węglowodanów.


Jak to działa ?
Oto haczyk: Kiedy otrzymujemy pokarm, który zawiera oba, mózg naprawdę nie wie, co robić, i kończy na uwalnianiu większej ilości dopaminy niż w przypadku zdrowszego posiłku . Ponadto, kiedy jesteśmy nagradzani  mamy tendencję do powtarzania czynności za którą zostaliśmy nagrodzeni.W rzeczywistości, zgodnie z tym badaniem, nagradzanie tak dużą dawką dopaminy zmienia akt wyboru żywności o zawartości tłuszczu i węglowodanów w mniejszą kwestię wyboru, a raczej kwestię uzależnienia.Naukowcy często używają szczurów lub myszy w testach, zanim zaczną wprowadzać je u ludzi. Naukowcy biorący udział w tym badaniu zauważają, że szczury dobrze regulują liczbę kalorii, które spożywają, gdy są karmione pokarmami zawierającymi tłuszcz lub węglowodany. Daj im żywność, która zawiera obie te substancje, a ta zdolność zniknie. W rezultacie szczury szybko przybierają na wadze.Ludzie wydają się robić dokładnie to samo. Nasz mózg, niejasny, jak nagradzać nas za wybór tych połączonych produktów, po prostu nagradza nas sowicie. Lubimy nagrodę, więc powtarzamy akcję - i przybierzemy na wadze.To nie mogło mieć wielkiego wpływu, gdy jedliśmy porcję ziaren, mleka i miodu, które zawiera około 1 grama tłuszczu i 27 gramów węglowodanów. Przed nami jednak taca z pączkami, z których każda zawiera 11 gramów tłuszczu i 17 gramów węglowodanów. Łatwo jest zauważyć, jak nasze mózgi są prawie okablowane, aby pomóc nam przybrać na wadze.W samym teście uczestnicy badania oparli swoje wybory na obrazach żywności, a nie samej żywności. Łącząc dane o obrazach, które uczestnicy wybrali z danymi o aktywności w mózgu każdego uczestnika, dokonując wyborów, naukowcy uzyskali wgląd w to, co kierowało wyborami.



Smacznie ale bardzo nie zdrowo .
We współczesnym społeczeństwie dostępna jest ogromna różnorodność żywności. Jeśli nasze mózgi nie są zbyt dobre w oszacowaniu, ile kalorii otrzymamy z pokarmów, które łączą tłuszcze i węglowodany w jeden posiłek, a my jesteśmy otoczeni nimi z każdej strony , cóż, zaczynają się problemy.

Według naukowców  wybór tłuszczu w połączeniu z węglowodanami działa na nas  do tego stopnia, że nasze mózgi reagują na ten  pokarm tak, jak robią to z innymi substancjami, które powodują ogromny napływ dopaminy. Można przyrównać to do działania narkotyków .

Jak stwierdzili naukowcy: ""Jednym z mechanizmów, dzięki któremu współczesne środowisko żywnościowe może promować przejadanie się, jest połączenie tłuszczu i węglowodanów w celu zwiększenia nagrody, a tym samym ułatwienie przejścia na nawykowe reagowanie,co obserwuje się w przypadku nadużywania narkotyków.""

Może wydawać się dziwne, że wchodzisz do sklepu spożywczego lub restauracji i patrzysz na te potrawy typu combo, jakby były różnymi rodzajami narkotyków, ale nie jest to zły sposób, aby na nie patrzeć. Pomaga ci zrozumieć, jak to się mówi, ""walka jest prawdziwa"". Ale przeciwstawianie się tym kombinacjom - a twój mózg jest zdezorientowany - może być po prostu tym, co pozwala zachować kontrolę nad swoim odżywianiem.